Everville
Mroźnej nocy roku 1848 na górze nieopodal Everville otwarto tajemniczą bramę umożliwiającą przejście do równoległego świata - morza snów Quiddity. Dzięki temu, granicę dwóch światów przekroczyło wiele bytów, które praktycznie od razu ginęły z rąk swoich pobratymców. Jeden z nich okazał się jednak silniejszy... Przejście nigdy nie zostało zamknięte, a zło czyhające za nim
czeka na odpowiedni moment, by przeniknąć do naszego świata. Niebawem dojdzie do krwawej bitwy, która rozegra się między światłością i ciemnością. Koszmar będzie trwał dopóty, dopóki wojownicy nie stoczą ostatecznej walki z tajemniczymi istotami z Quiddity.
Zobacz pełny opis| Odpowiedzialność: | Clive Barker ; przeł. z ang. Robert Lipski. |
| Seria: | Księgi Sztuki / Clive Barker : t. 2 |
| Hasła: | Powieść angielska - 21 w. |
| Adres wydawniczy: | Katowice : Wydawnictwo "Książnica", cop. 2011. |
| Opis fizyczny: | 693, [2] s. ; 21 cm. |
| Uwagi: | Nazwa Grupy Wydawniczej Publicat w cop. |
| Twórcy: | Lipski, Robert P. Tł. |
| Powiązane zestawienia: | |
| Skocz do: | Inne pozycje tego autora w zbiorach biblioteki |
| Dodaj recenzje, komentarz | |
| Inne pozycje z serii |
Sprawdź dostępność, zarezerwuj (zamów):
(kliknij w nazwę placówki - więcej informacji)
Inne pozycje tego autora w zbiorach biblioteki:
Dodaj komentarz do pozycji:
Serie (cykl) Księgi Sztuki należy czytać w określonej kolejności:
 | Tom 1 Wielkie sekretne widowiskoJaffe prowadził do tej pory nijakie, bezbarwne życie pracownika poczty. Jednakże odosobnienie Pokoju Niedoręczonych Listów ukazało mu horyzonty, których istnienia nawet nie podejrzewał, budząc w nim tęsknotę do podróży. Wiedziony sekretnym kodem przesyłek zaczyna tropić największe tajemnice ludzkości. Jaffe już wie, że został [...] |
| Tom 2 EvervilleMroźnej nocy roku 1848 na górze nieopodal Everville otwarto tajemniczą bramę umożliwiającą przejście do równoległego świata - morza snów Quiddity. Dzięki temu, granicę dwóch światów przekroczyło wiele bytów, które praktycznie od razu ginęły z rąk swoich pobratymców. Jeden z nich okazał się jednak silniejszy... Przejście [...] |